środa, 2 grudnia 2015

Rutyna II

   Rozdział numer dwa ląduje u Was! Liczymy na miłe komentarze na jego temat.
Pojawia się coraz więcej bohaterów, a wraz z nimi coraz więcej ciekawych sytuacji i przeżyć. Bądźcie na bieżąco! 

Rutyna II



  Już w drzwiach czekały na nas nasze Gwiazdki. Od razu przywitałyśmy się z Angelą, Wanesą, Anią, Edytą, Klaudią, Laurą i Anią.
Ruszyłyśmy razem na górę gdzie miał odbyć się "sąd ostateczny"-test powtórkowy z całego semestru, cudownie!
-Damy radę!-Angela uśmiechnęła się patrząc na nas.
-Musimy...-odparłam i zerknęłam na nową kartkę włożoną w drzwi klasy.
To ona była poniekąd naszym informatorem, bo z niej dowiadywaliśmy się wszyscy, które miejsca będą naszymi przez najbliższy tydzień, a dzisiaj wyjątkowo została zmieniona na nową z powodu testu...
-Naaat! Siedzimy razem!-Wanesa podskoczyła uśmiechnięta.-A Wy? Jak tam?
-Ja siedzę z Martyną.
-Ja z Angelą!-Martyna zbiła piątkę z Andzią.
-My osobno...-Nicole dodała.
-Z kim?-zapytałam pewna tego, że na pewno siedzą z kimś fajnym... Przecież cała nasza klasa jest fantastyczna!
-Ja z Agą, a Anie siedzą w pierwszej ławce z z Laurą i Pysią.
-Supi!-podsumowałam i weszłam do klasy jako pierwsza.-Dzień dobry Panie profesorze!
-Witam, siadajcie i możemy powoli zaczynać.-profesor G. uśmiechnął się delikatnie, jak to miał w zwyczaju na początku każdej lekcji i dodał-Tylko tylu Was dzisiaj?
-No, tak wyszło...-Maciej odparł i wyjął długopis pożyczony od Pani profesor B. na ostatnim angielskim.
-Dobrze, więc wyciągnijcie coś do pisania i kartki na brudno, zaczynamy. Macie czas do końca lekcji. Powodzenia.- pan G. rozdał testy i usiadł na swoim miejscu za biurkiem, oparł się na łokciach i spoglądał w ekran komputera.

*przerwa*

-Było okay!
-W sumie... Mogłoby być lepiej, ale myślę, że nie było źle.-Martyna odpowiedziała na moje stwierdzenie i poprawiła włosy.
-Na szczęście teraz już tylko te "luźne" lekcje...-Klaudia podsumowała całą rozmowę i ruszyła w stronę schodów.

Kilkuminutowa przerwa minęła nam dość szybko. Ledwo zdążyłam wypić kawę, a tu już dzwonek.
Kolejne cztery lekcje minęły w mgnieniu oka.

-To co dziewczynki? Kawa u mnie po szkole?-zaproponowałam dobiegając do Gwiazdek siedzących przed klasą z biologii.
-Ja jestem za!
-Ja też!
-I ja!
-My też!
-Ania? A Wy?-zapytałam Ani i Klaudii, które jako jedyne nic nie odpowiedziały.
-Nie dam rady... Jadę do szkoły muzycznej zaraz po lekcjach. Przepraszam.
-Okay, nadrobimy w sobotę!-uśmiechnęłam się i spojrzałam na Klaudię-Ale Ty mi dzisiaj nie odmówisz!
-Jasne, że nie! Byle zrobisz dobrą tą kawę...





(wszystkie grafiki pochodzą z portali weheartit.com)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz