środa, 8 czerwca 2016

Rutyna VIII


 Po krótkiej przerwie wracamy z kolejną częścią! Bez większych zaproszeń i niepotrzebnego gadania, zapraszamy na ósmą część! Miłego czytania! 





... -Dzień dobry moje drogie Panie.
-Dzień dobry Panie profesorze...-odparłyśmy chórkiem widząc wysokiego, lekko łysego mężczyznę z kilkudniowym zarostem na twarzy. Stał naprzeciwko nas i patrzył tak, jakbyśmy właśnie popełniły najgorsze z możliwych przestępstw.
-To nie tak, że my...-Angela zaczęła się tłumaczyć, ale Pan G, jej przerwał:
-Przecież jesteście dorosłe.-Uśmiechnął się i poszedł dalej.

-Już się bałam, co powie...-Nicole wyrzuciła z siebie w końcu jakieś zdanie,
bo od dłuższego czasu milczała jak grób, szczególnie podczas tego spotkania.
-Czy czegoś nam jeszcze brakuje?-zapytałam opierając ręce o wózek.
-Nie, chyba nie. Idziemy do kasy i do domu. Trzeba przygotować tą naszą imprezę w końcu!-Klaudia podskoczyła z uniesionymi w górę rękami.

*dom*

Zabrałyśmy się za rozpakowywanie wszystkich zakupów i przygotowanie szklanek i innych potrzebnych rzeczy.
-Za godzinę wszyscy mają być!-oznajmiłam wchodząc do góry z tacą jedzenia.
-Mało czasu, oj mało...
-Damy radę! Kto jak nie my?-klasnęłam w dłonie i wyjęłam z kieszeni telefon, żeby zadzwonić do Jelenia i zapytać, o której będą.
Po jego głosie mogłam łatwo wywnioskować, że mamy jeszcze sporo czasu, bo już na "dzień dobry" zaczął się śmiać, a potem tylko dodał, że czekają na Karola, więc nie musimy się spieszyć z niczym, bo chwilę to potrwa... Zresztą jak zwykle. :)

-Laski! Mamy jeszcze dużo czasu, bo chłopcy dopiero po Kozie idą.
-Haloo!-Teda zawołała wchodząc do góry.
-Hej, a Ty skąd się wzięłaś?-zapytałam zdziwiona.
-Było otwarte, a miałaś zajęte jak dzwoniłam, więc weszłam od tarasu i jestem!-zatrzymała się na chwilę i wyjęła z torebki zapasy żywnościowe dla całej naszej ekipy.-Za ile wszyscy będą?
-Jak Kozia będzie gotowi, bo na niego czekają.
-Hahaha! Trochę to potrwa.-Teda zaśmiała się i usiadła na kanapie.

*pół godziny później*

-Otworzę!-Wansia zbiegła na dół do drzwi.
-Dzień dobry!-chłopcy chórkiem ją przywitali i wbiegli do kuchni.
-Haloo!-przywitałam się ze wszystkimi i zaprosiłam ich do salonu.


 Zapowiada się udana impreza!


(wszystkie grafiki pochodzą z portalu weheartit.com)